Opalanie w ciąży - fakty i mity

Opalanie w ciąży

Ciąża to nie choroba, jak podkreślają wszyscy lekarze, jednak są rzeczy, z których przyszła mama powinna zrezygnować. Warto zastanowić się nad tym, czy opalanie w ciąży jest dobre dla nas, dla naszej skóry i dla naszego potomka.

Opalanie a ciąża, czyli o faktach słów kilka

Opalanie w ciąży – podobnie jak w każdym innym stanie – może być ryzykowne, ponieważ grozi rozwinięciem się czerniaka, którego powstanie wiąże się z nadmierną lub nieprawidłową ekspozycją skóry na promienie słoneczne albo promienie solarium. Opalanie często wiąże się również z poparzeniem słonecznym czy przegrzaniem organizmu. Jednak, gdy planujemy urlop, szczególnie na plaży, ciężko odmówić sobie tej przyjemności. A więc drogie mamy i przyszłe mamy, zmierzymy się z kilkoma faktami.

  • Przyszła mama jest bardziej wrażliwa na przegrzanie.​ Dzieje się tak między innymi dlatego, że przybywa jej kilogramów, spada kondycja organizmu. Faktem jest, że opalanie w ciąży może prowadzić do omdleń ciężarnej lub nawet wywołać skurcze. Przyszła mama powinna więc najgorętszą część dnia spędzić w chłodnym miejscu, a plażowanie uprawiać w cieniu. Na większości popularnych plaż w Polsce i na świecie bez problemu możemy wynająć parasole lub kosze, w których łatwo schronimy się przed słońcem.
  • Burza hormonów może powodować przebarwienia w ciąży,​ szczególnie ostudę. Czynnikiem sprzyjającym powstawaniu przebarwień jest nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne.
  • Wysoka temperatura oprócz tego, że prowadzi do odwodnienia, powoduje rozszerzanie naczynek krwionośnych ​oraz sprawia, że dłonie i stopy szybciej puchną.
  • Faktem jest, że przyszłej mamie zaleca się do pływania i na plażę stroje jednoczęściowe.​ Dermatolodzy nie są przekonani o tym, czy kremy z wysokimi filtrami są wskazane na brzuch ciążowy, więc lepiej go zasłonić.
  • Bezwzględnie należy zrezygnować z plażowania w godzinach najmocniejszego nasłonecznienia,​ czyli od ok. godziny 11:00 do ok. 16:00.
  • Przyszła mamo, zadbaj o komfort swojego kręgosłupa. Nawet, jeśli wybierasz się na plażę, żeby poleżeć w cieniu lub gdy słońce nie jest już tak mocne, to zabierz ze sobą wygodny leżak.​​ ​Opalanie w ciąży w pozycji leżącej płasko na kocu nie będzie komfortowe.

Mity o opalaniu w ciąży

Ciąża i opalanie idą w parze, jeśli przyszła mama spędza czas w cieniu, a opaleniznę łapie w tak zwanym międzyczasie. Mitem jest, że wystarczy zasłonić ciążowy brzuch i już można wylegiwać się na słońcu. Ponadto:

  • Mitem jest, że opalanie w ciąży jest wskazane, ponieważ ma wpływ na wysoki poziom wit. D3, która sprzyja zapobieganiu krzywizn u dzieci. Owszem, witamina D3 jest bardzo ważna, ale nie jest konieczne wylegiwanie się na plaży, żeby zapewnić sobie jej odpowiedni poziom w organizmie. Jeśli w przewiewnych ubraniach będziemy wystawiać na działanie promieni słonecznych 18% swojego ciała,​ to w zupełności wystarczy, aby zadbać o jej właściwy poziom.
  • Kolejnym dosyć zabawnym mitem jest to, że opalanie w ciąży poprawia karnację u nienarodzonego dziecka.
  • Kremy z silnymi filtrami zapewniają bezpieczne opalanie w ciąży. To kolejny mit, który warto obalić. Pomijając różne opinie na temat kremów z filtrami, których mimo wszystko warto używać, najniebezpieczniejsze dla przyszłej mamy podczas opalania jest ryzyko przegrzania.​ Stosowanie kremów z wysokimi filtrami może więc zapewnić ochronę skórze, ale nie sprawi, że opalanie będzie w 100% bezpieczne.

Opalanie natryskowe w ciąży

Przyszłe mamy, które nie są w stanie zaakceptować braku opalenizny, często poszukują alternatywnych sposobów na jej uzyskanie. Niektóre próbują sesji w solariach, inne sięgają po samoopalacze, a jeszcze niektóre decydują się na natrysk. Czy opalanie natryskowe w ciąży i stosowanie kremów brązujących jest bezpieczne? 

Takich rozwiązań na pewno nie należy stosować w I trymestrze ciąży. Uważa się, że promieniowanie ultrafioletowe wydzielanie przez solarium, utrudnia wchłanianie kwasu foliowego, tak niezbędnego do prawidłowego rozwoju cewy nerwowej. Podobnie nie zaleca się samoopalaczy, gdyż zawierają w swym składzie dihydroaceton, który nie jest uważany za substancję w pełni bezpieczną. 

Co do opalania natryskowego w ciąży, to opinie są podzielone. Wielu dermatologów uważa je za w pełni bezpieczne. Skóra pokrywana jest mgiełką, która wchodzi w reakcję z aminokwasami w naskórku i po kilku godzinach możemy cieszyć się opalenizną. Ale ważny jest skład płynu wykorzystanego do opalania natryskowego.​ Niektóre zawierają substancje niewskazane w okresie ciąży, jak wspomniany dihydroaceton i chociaż uważa się, że nie przenika on przez skórę przyszłej mamy, to jednak może dostać się do krwiobiegu podczas oddychania.

Klaudia

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *