Teatr dla dzieci a nauka

Teatr dla dzieci

Teatr dla dzieci – czy to tylko zabawa, a może już nauka życia?

Czy wiedziałaś, że teatr oddziałuje na Twoje dziecko w tak różnorodny sposób?

  •  wykształca prawidłową dykcję,
  • buduje więzi społecznych, przez nową formę zabawy,
  • pobudza wyobraźnię i empatię,
  • uczy emocji.

Pobawimy się jeszcze? Ja chcę aby codziennie mnie myszka budziła! To właśnie droga mamo MAGIA TEATRU. Często zajęci codziennymi, prozaicznymi problemami, zapominamy o świecie dziecka, przynajmniej mi się to czasami zdarza – przyznaję się.

Jednak w chwilach zapewnienia sobie równowagi powtarzam sobie – Agnieszko człowiek uczy się całe życie. Najważniejsze to umieć czerpać ogromną radość z życia, z codziennych sytuacji, które sama możesz wykreować. To właśnie teatr daje nam i dzieciom taką możliwość. Pamiętaj, że teatr to nie tylko występy na scenie, stres, czy trema. To cała paleta barw jego elementów połączona z umiejętnością rozwoju kreatywności u dziecka.

Teatr dla dzieci w życiu codziennym

6.30 – znacie tę godzinę? Koszmar dla wielu, choć młode mamy doskonale znają tę porę i nie jest im straszna 🙂

A tu nadchodzi  listopad, grudzień, styczeń… 5 łyków kawy i idę do pokoju mojej 9-letniej Julki, wypowiedzieć słowa, których ani ja ani tym bardziej ona nie cierpimy – „Juleczka, wstawaj, do szkoły…” (ani rusz) Wiem, jestem teraz największym wrogiem, koszmarem. Ja mam prawie wszystko poukładane co do minuty, aby wyrobić dzienny plan. Boże, co ten świat z nami robi, a może to my sami poddajemy się manipulacji „musisz to zrobić TERAZ”?

Wróć… Dzisiaj będzie inaczej. Coś mnie tchnęło. Wczoraj byłam z moją Jutką u koleżanki i moje dziecko zabrało ze sobą dwie pacynki- myszkę i hipka. Tak do zabawy aby się nie nudzić, gdy mama będzie rozmawiała. Bardzo dawno się nimi nie bawiła. To było to! Pomysł idealny.

Dzisiaj 6.30 wchodzę do Jutki pokoju i leżą te pacynki na biurku. Jusia śpi z misiem i zajączkiem  🙂 Euuuuureka  🙂 Dzisiaj pobudka będzie absolutnie inna. Włączam teatr do naszego życia. Ręce w pacynki i budzimy się! Cudna poranna zabawa – serdecznie i Tobie polecam niezależnie od wieku dziecka!

Sprawne werbalizowanie pomaga zawalczyć o swoje, mnie i jej. Budzi małych i dużych. Śmiejemy się z dialogów i gestów hipcia. 6.30 a tu takie chichanko-zabawa. Hipcio obudził Julkę, a myszka trochę pomagała. Genialne w swojej prostocie. Lepsze niż poranna kawa. Polecam:) I to pytanie: „Mamo a kiedy wracam ze szkoły? Bo wiesz, pobawimy się jeszcze? Ja chcę, aby codziennie mnie myszka budziła.”

Jestem również pedagogiem i prowadzę zajęcia teatralne dla najmłodszych, dlatego chętnie podzielę się z Wami kilkoma moimi spostrzeżeniami.

Teatr pobudza nie tylko wyobraźnię dziecka, ale i jego empatię

Godzina 15.10 (wtorek)

Moje zajęcia teatralne z dziećmi. Ania podchodzi do mnie i mówi: „Proszę Panią, bo my chcemy Pani coś powiedzieć i o coś prosić. Proszę Panią, bo na ostatnich zajęciach robiliśmy takie ćwiczenie, pamięta Pani, że każdy podchodził do każdego i najpierw mówił coś miłego do tej osoby, a potem coś niemiłego. I nam się bardzo nie podobało. Wiemy, że Stasiowi zrobiło się przykro, jak Weronika powiedziała, a nawet nakrzyczała na Staszka, że jest gruby i brzydki, i ona go nie lubi.”

I tutaj zapaliła mi się moja teatralna, czerwona lampka. Bo poprzez zwykłą, prostą teatralną zabawę same dzieci mogły zauważyć i wysunąć swoje wnioski. Zauważyły zależności co warto, a czego nie powinno się mówić do kolegi koleżanki – po prostu drugiego człowieka. Proste zajęcia w grupach pomagają dziecku odnaleźć się w otaczającym go świecie, SAMEMU zauważają odpowiednie ramy zachowania.

Teatr to magia i odpowiednio wykorzystany daje ogromne rezultaty. Często, my rodzice prosimy, tłumaczymy, a nasze nauki nie dają niestety efektu. A dzieci, one przecież mają swoją ogromną wrażliwość, swój świat, który należy tylko odpowiednio pobudzić, poprzez emocje.

Emocje a teatr dla dzieci

Dorośli na ogół nie mają problemu z ich okazywaniem, a dziecko musi mieć przestrzeń, musi mieć czas, musi mieć ochotę na dzielenie się emocjami.  MUSI NAUCZYĆ SIĘ EMOCJI. Sztuka połączona z zabawą to naturalne środowisko okazywania emocji dziecka. Dzisiaj na moich zajęciach i myślę, że nie tylko na moich, dzieci bardzo starają się o to, aby ładnie i z szacunkiem traktować kolegę, koleżankę, każdego człowieka.

Kolejny dzień rozpoczynam od pracy z wierszem, który tak im się podoba – „Rzepka”. I co? Szybko muszę sięgać po koło ratunkowe w postaci dodatkowego pytania do dzieci, bo na Sali zagościła cisza połączona ze smutkiem.

Zdezorientowana pytam „Kto mi powie, co się dzieje, że się teraz nikt nie śmieje?” Jarek delikatnie, powolutku podnosi rękę i informująco-pyta „Proszę Pani my byśmy chcieli też zrobić te sceny, no te, takie, że jesteśmy w lesie na obozie albo na przystanku, na basenie. No, wie Pani które?” Patrzę na te moje dzieciaki i ten błagający ich wzrok i myślę sobie, że nawet nie wiedzą ile radości wlewają w me serce takimi słowami. I już wiem, że muszą trochę przemeblować mój dzisiejszy program i absolutnie muszą się w nim znaleźć sceny improwizacyjne. Fundament rozbudowy wyobraźni.

I właśnie ten element teatru, sztuki scenicznej jakim jest improwizacja jest fundamentalny dla rozwoju dziecka, jego wyobraźni. Improwizacja nijako wymusza u dziecka, myślenie tu i teraz, radzenie sobie w danej, zaistniałej sytuacji, buduje pewność siebie i otwiera na  otaczający go świat. Daje możliwość upustu emocjom które często dziecko skrywa gdzieś głęboko. My, rodzice, niestety często „tłamsimy” w dzieciach ich emocje. Sama mam dwójkę dzieci i choć staram się z tym walczyć, często słyszą one ode mnie  – „nie płacz”, „nie krzycz”, „tak nie można”. Znacie to pewnie z autopsji.

W teatrze na scenie, a zwłaszcza podczas improwizacji można płakać, krzyczeć, zdenerwować się, pouśmiechać, wykąpać, pochlapać, zapalić ognisko, ziewać, wygłupiać, chodzić po pustyni lub uciekać przed burzą. Być kim się chce bądź też wymarzy, wymyśli.

A dzieci tej magii emocji nie mają zwłaszcza w obecnym świecie, który bardzo ją ogranicza (komputer, telewizor, telefon, brak czasu rodziców, komunikacja z drugim człowiekiem za pomocą urządzeń). A gdzie w tych urządzeniach można poczuć emocje zobaczyć je i zareagować na nie? W buźkach?

Element teatru – dykcja i impostacja głosu (jak to określają dzieci – ładne mówienie)

Godzina i czas, nie mają tu znaczenia bo w tym temacie pracuję przynajmniej 10 godzin dziennie. Moje ucho bezlitośnie wyłapuje brak wymówienia końcówek wyrazów, jest napisane, włączyłem, itd. Czas mojej pracy obejmuje obszar pracy zawodowej, ale również rodzinę, znajomych. Śmiało myślę, można powiedzieć, że ładna mowa, wymowa to mój  konik. Sięgnijmy jednak po przykład.

Wczoraj na zajęciach kółka teatralnego było bardzo wesoło, zabawnie, ale też pracowicie. W ruch poszły przepony i języki. „O,A,E I U ,YYY. „Druga wrona bez ogona, trzecia wrona bez ogona, czwarta…” Ależ się dzieciaki śmiały pięknie powtarzając. Potem „spluły” cale lustro pokaźnych rozmiarów w sali gimnastycznej ćwicząc dziubki i „purtanie ustami”.

Pragnęłam wczoraj pokazać dzieciakom, że ważne jest aby mówić czysto, wyraźnie i po polsku, tak zwyczajnie, na co dzień, bo przecież nie każde z nich będzie przyszłym dziennikarzem, aktorem, prawnikiem. Cieszę się, bo bardzo bałam się zajęć z małymi dziećmi z tematyki dykcji i wyraźnego mówienia. Ale chyba udało się i nie było nudno i sztywno, wręcz przeciwnie ” A „plose” pani a na następnych zajęciach tez będziemy tak purtać do lustra?” A z zajęć na zajęcia można zauważyć naprawdę dużą poprawę w mowie dziecka.

Teatr dla dzieci, nie jest dla mnie tematem obcym, dlatego cieszę się że przeczytałaś moje przemyślenia 🙂 Podzieliłam się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, konkretnymi przykładami z mojej codziennej pracy aby choć trochę zarazić Was i przekonać do tego, że sztuka, teatr, jego elementy mają ogromny wpływ na rozwój i  postawę naszych dzieci.

Warunek sine qua non musi być jeden. W świat sztuki należy wprowadzać dzieci na ich warunkach i korzystać z tego co oni niosą ze sobą tłumacząc sens poszczególnych zadań, ćwiczeń. Nigdy nie zainteresujemy dzieci sztuką, teatrem podchodząc do tego sztampowo i skupiając się tylko na zrobieniu kolejnego przedstawienia z cyklu „Niech babcie i dziadkowie zobaczą”, „Rodzice będą szczęśliwi jak cię zobaczą na scenie” Teatr jest dla dzieci i ich rozwoju.

Autorka:

Agnieszka Trzyna

CameLeon & Kulinarniki 

Sprawdź, również artykuł: Bunt dwulatka. Moje sposoby na zabawy.

Klaudia

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *