Ach ta problematyczna witamina D… Czy ona może mieć wpływ na zatkany nos u dziecka? Kojarzy się głównie z kośćmi i ich intensywnym wzrastaniem w okresie dziecięcym, ale tak naprawdę ma wpływ także na szereg innych aspektów naszego zdrowia. I to nie tylko u dzieci, a u osób w każdym wieku! Temat jest szczególnie ważny właśnie teraz, gdy dni są najkrótsze i najciemniejsze w całym roku. Co powinniśmy wiedzieć o witaminie D w kontekście naszych dzieci i własnym?
W sezonie zimowym aż 90 procent osób w Polsce ma deficyt witaminy D! Dodatkowo niewiele z nas zdaje sobie z tego sprawę, bo ten stan nie wywołuje objawów z dnia na dzień, ani nie odpowiada bezpośrednio choćby za zatkany nos u dziecka. Braki witaminy D wynikają przede wszystkim z niedostatecznej ekspozycji na słońce, w drugiej kolejności z niewłaściwej diety. Nie dość, że zimą światła słonecznego jest mało, to jeszcze spędzamy większą część dnia w zamkniętych pomieszczeniach i chowamy ciało pod grubymi ubraniami. Najlepsza recepta, to jak najczęstsze wychodzenie na zewnątrz. Nie strońmy od spacerów! Zwłaszcza, gdy świeci słońce. Wystawiajmy do niego twarz, a oczy chrońmy ciemnymi okularami (światło odbite od śniegu oślepia i szkodzi wzrokowi). Poza tym powinniśmy rozpocząć suplementację, bo w naszej strefie klimatycznej bardzo trudno o jej pozyskiwanie wyłącznie w naturalny sposób.
Niezwykle szerokie działanie
No dobrze, ale po co nam witamina D? Po pierwsze ze względu na wspomniane już kości oraz zęby. Umożliwia wchłanianie się wapnia i fosforu z jelit, a minerały te są przecież podstawowym budulcem kości. Dlatego potrzebna jest dzieciom. Tymczasem reklamy przekonują nas, że to wapń z mleka i jogurtów załatwi całą sprawę. Witamina D jest też niezwykle ważna dla kobiet po menopauzie i seniorów, bo wpływa na gęstość kości i zapobiega osteoporozie.
Witamina D jest ponadto niezbędna w procesach regeneracyjnych wątroby oraz komórek nerwowych. Ma wpływ na płodność, a u kobiet w ciąży chroni przez przedwczesnym porodem oraz tzw. stanem przedrzucawkowym, który może zagrażać życiu jej oraz maleństwa. Poza tym niskie stężenie witaminy D w organizmie matki to jej niedobór także u dziecka. Hipowitaminoza witaminy D u noworodka szybko skutkuje rozwojem krzywicy.
Za co jeszcze odpowiada witamina D? Zapobiega nadciśnieniu tętniczemu, miażdżycy, cukrzycy i zawałowi. Są to współczesne choroby cywilizacyjne, zatem nietrudno zauważyć, że niedobór witaminy D rzeczywiście jest dużym i powszechnym problemem. Dzięki witaminie D jesteśmy bardziej odporni. U dziecka może się to objawiać mniejszą podatnością na wspomniany katar i inne infekcje, u dorosłych – spowolnionym tempem starzenia się i zmniejszonym prawdopodobieństwem rozwoju nowotworów!
Jakby tego wszystkiego było mało, witamina D nie pozostaje obojętna wobec osób odchudzających się. Bez niej utrata wagi jest znacznie ograniczona. Zwłaszcza, że niedobór tej witaminy zmniejsza efekty treningów i zagraża kontuzjami osobom uprawiającym sport. Na koniec wskażmy jeszcze na zdrowie psychiczne. Witamina D odpowiada za dobre samopoczucie, spokojny sen i równowagę emocjonalną. Niejedne już badania wykazały silny związek między stanami depresyjnymi a niedoborem witaminy D.
Zaskoczeni? Z pewnością, w końcu niewiele osób swoją ospałość albo podatność na przeziębienia dzieci wiąże z niedoborem witaminy D. Co możecie zrobić w celu jej uzupełnienia? Oprócz częstego wychodzenia na zewnątrz, zadbajcie o dietę bogatą w nabiał, tłuste ryby morskie, tran, jajka, drożdże i wątróbkę. Koniecznie zaopatrzcie się w suplement diety z witaminą D i przyjmujcie ją od października do marca. Jeśli chodzi o noworodki, do końca 6. miesiąca ich życia należy podawać im witaminę D zgodnie z zaleceniami lekarza.
Suplementacja – w jakich dawkach?
Jakie dawki stosować? Dziecko karmione mlekiem matki potrzebuje 400 IU witaminy na dobę. Maluch, który pije mleko modyfikowane, nie potrzebuje dodatkowej suplementacji, ale pod określonymi warunkami:
- jeśli wypija ok. 1000 ml mleka początkowego,
- jeśli wypija ok. 700-800 ml mleka następnego.
Dzieci do 1. roku życia powinny otrzymywać 400-600 IU witaminy na dobę. W okresie od 12. do 18. miesiąca życia suplementacja powinna wynieść 600-1000 IU/dobę i uwzględnia się tu masę ciała dziecka. Dorośli, a już zwłaszcza ci, którzy przekroczyli 65. rok życia, powinni przyjmować 800-2000 IU witaminy na dobę.
Zatkany nos u dziecka to już nie problem – gdy systematycznie będzie przyjmować witaminę D.
0 komentarzy